Digital natives - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

Ponownie “Czwartek z Kasią” zbiegł się w czasie z naszymi badaniami, bowiem 23.10.2017 zrealizowaliśmy kolejną serię zogniskowanych wywiadów - tym razem z uczniami Zespołu Szkół im. Adama Mickiewicza. W badaniu wzięły udział 3 grupy uczniów z podziałem na klasy: pierwszą, drugą i trzecią liceum. Łącznie spotkało się z nami 24 uczniów. Nasi młodzi respondenci z dużym zaangażowaniem obrazowali, jak wygląda obecność urządzeń mobilnych w ich szkole, dostarczając nam bardzo ważnego materiału do analizy, jak również inspiracji do dalszych poszukiwań wiedzy o warunkach panujących we współczesnych szkołach.
Jesteśmy na świeżo po spotkaniu z licealistami, dlatego dzisiejszy artykuł poświęcę rozważaniom nawiązującym bezpośrednio do ich doświadczeń oraz kontynuując inspiracje wrześniowego artykułu (szczególnie stanowisko profesora Pyżalskiego) zadam pytanie: czy dzisiejsi uczniowie mają radykalnie inne potrzeby edukacyjne i wychowawcze w porównaniu do uczniów poprzednich pokoleń?
Przyglądając się opracowaniom na temat aktualnie prowadzonej w polskich szkołach edukacji medialnej, wielokrotnie spotykaliśmy ze stanowiskiem, że jest ona nadmiernie oddzielona od innych procesów edukacyjnych, a jej zbytnie wyodrębnienie negatywnie wpływa na jej efektywność. Argumentem przemawiającym za tym stanowiskiem jest fakt, że uczniowie zupełnie inaczej doświadczają obecności nowych mediów w ich życiu - w sposób ciągły i zintegrowany z innymi mediami oraz działaniami offline. Dlatego skuteczniejszym modelem edukacji medialnej jest ten zakładający wsparcie i edukowanie uczniów w ramach różnych procesów realizowanych w szkole (nauka innych przedmiotów, integracja społeczności uczniowskiej, organizacja życia szkolnego itp.), nie tylko w czasie dedykowanych zajęć; przy takim podejściu do edukacji medialnej młodzi ludzie mają możliwość podjąć refleksję w odniesieniu do rzeczywistych sytuacji, a nauczyciele zdobywają sposobność, by wskazywać realne szanse i zagrożenia związane z wykorzystaniem nowych mediów. Myśląc o przyczynach powszechnego niezintegrowania edukacji medialnej warto zastanowić się czy to tylko kwestia anachronizmu systemu edukacji czy również specyficznej percepcji współczesnych uczniów.
Niemal 20 lat temu Marc Prensky wprowadził określenie “digital natives”, które miało charakteryzować pokolenie ludzi urodzonych po 1980 roku, ludzi ukształtowanych przez “cyfrowe czasy”. W odróżnieniu od starszego pokolenia - “digital immigrants” - tubylcy cyfrowi praktycznie od urodzenia uczą się obsługi złożonych urządzeń cyfrowych i bardzo wcześnie, jeszcze na wczesnych etapach edukacyjnych rozwijają szczególne umiejętności wykorzystania tych urządzeń do realizacji swoich celów. Prace Prenskyego miały ogromny wpływ na sposób rozumienia w jaki sposób funkcjonują współcześni uczniowie. Oprócz opisu cech tubylców cyfrowych, Pensky zachęcił do rozumienia młodych ludzi wychowanych w erze cyfrowej jako znacząco wyróżniających się w sposobie działania i funkcjonowania poznawczego. Pojawiły się założenia, iż rozłam między pokoleniami jest znacznie większy niż miało to miejsce wcześniej w historii, a digital natives w szkole wymagają zupełnie innego podejścia, bowiem posiadają oni umiejętności, które były niedostępne wcześniejszym pokoleniom. Wśród nich wymieniana jest przede wszystkim umiejętność poznawczego przetwarzania wielu źródeł informacji jednocześnie.
Z pozoru powyższe założenia powinny sprzyjać rozwojowi szkoły w kierunku lepiej przygotowanej na wyzwania edukacyjne XXI wieku. Problem polega jednak na tym, że “idąc za ciosem” łatwo wylać przysłowiowe dziecko z kąpielą i skoncentrować się na różnicach zapominając o realnych potrzebach młodych osób. Założenie, że we współczesnej szkole funkcjonuje radykalnie odmienne pokolenie wzmaga dystans między uczniami a nauczycielami i edukatorami; uczniowie jawią się jako osoby o zupełnie odmiennych potrzebach, więc trudno udzielać im wsparcia z perspektywy zastanej wiedzy o rozwoju dzieci i młodzieży. Trudno również dostrzec fakt, że za “obsesyjnym” wykorzystaniem urządzeń mobilnych i internetu stoją te same potrzeby emocjonalne i społeczne, które powodowały, że uczniowie starszych pokoleń chętnie wysyłali liściki na lekcjach lub tworzyli partyzanckie gazetki szkolne. Nie można zaprzeczyć, że współczesna szkoła zmienia się pod wpływem wszechobecności narzędzi cyfrowych, ale czy uczniowie pod względem funkcjonowania psycho-społecznego są zupełnie inni?
Co więcej - należy zwrócić uwagę, że prace Prenskyego powstały tylko na bazie jego osobistych obserwacji, nie zostały natomiast poparte mocnymi dowodami naukowymi. W ostatnich latach zrealizowano natomiast wiele badań wskazujących na fakt, że wyodrębnienie “digital natives” jako pokolenia o specyficznych cechach jest błędem. Wyniki badań opisanych w artykule Paul A. Kirschnera oraz Pedro De Bruyckere “The myths of the digital native and the multitasker” wskazują, że przedstawiciele pokolenia urodzonego po 1980 roku wcale nie wyróżniają się szczególnymi umiejętnościami w obsłudze urządzeń cyfrowych i internetu w porównaniu do pokoleń starszych, a rozłam między tymi pokoleniami jest wyolbrzymiony. Tym bardziej należy zakwestionować powiązany z “digital natives” mit
“multitaskingu”, który był już wielokrotnie podważany na podstawie wyników badań empirycznych nad funkcjonowaniem systemu poznawczego człowieka. Uczniowie, z którymi mieliśmy możliwość spotkać się w tym tygodniu, z dużą świadomością wypowiadali się o tym jak smartfony ich rozpraszają, a nawet utrudniają im naukę. Natomiast opowiadając o wielogodzinnych konwersacjach przez aplikację komunikacyjną podkreślali znaczenie jakie mają dla nich relacje, które mogą podtrzymywać dzięki możliwościom jakie daje nowoczesna technologia internetowa.
W niniejszym artykule starałam się przedstawić stanowiska, które dopełniają obraz współczesnej młodzieży szkolnej o aspekty bliskie również starszym pokoleniami uczniów. W tym kontekście ponownie warto podkreślić różnice między faktami (wprowadzenie nowych narzędzi do środowiska szkolnego, modyfikacja sieci komunikacyjnych w systemie szkolnym, wzrost poziomu dostępności źródeł wiedzy) a interpretacjami (uczniowie mają inne potrzeby w związku z rozwojem w scyfryzowanym środowisku, uczniowie są “multitaskingowi” i nie podejmują refleksji nad wpływem urządzeń mobilnych na ich funkcjonowanie). Takie właśnie wyzwanie stoi teraz przed nami, ponieważ rozpoczynamy etap analizy w ramach pierwszego cyklu CHATESZKO.

Bibliografia i referencje:
  • M. Prensky “Teaching Digital Natives: Partnering for Real Learning”
  • P. A. Kirschner, P. De Bruyckere “The myths of the digital native and the multitasker”
  • “Millennial bug: why the ‘digital native’ is a myth” https://www.theguardian.com/technol...
  • Jacek Pyżalski, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu, “Wychowanie w erze cyfrowej - koncepcja i praktyka” https://www.youtube.com/watch?v=b2J...

Komentarze

Popularne posty